piątek, 11 marca 2011

Złoto dla zuchwałych. Jak inwestować w złoto i srebro?

Autorem artykułu jest Rafal Szybiak



Sztaby, monety, certyfikaty, kontrakty terminowe – zalety i wady tych metod znane są każdemu z nas. Od pewnego czasu na rynku funkcjonują serwisy internetowe umożliwiające kupno i sprzedaż fizycznego złota lub srebra z minimalną prowizją. Jak funkcjonują internetowe platformy handlu złotem i srebrem?

Internetowe platformy umożliwiają handel metalami szlachetnymi przechowywanymi w profesjonalnych, akredytowanych przez kompetentne instytucje skarbcach w wybranych cześciach świata (np. Londyn, Nowy Jork, Zurych, Hongkong). Użytkownicy internetowej platformy handlu mogą między sobą kupować i sprzedawać złoto lub srebro, które w tym przypadku nie zmienia swojej lokalizacji, lecz właścicieli (Bullionvault.com) lub kupować metale szlachetne z możliwością późniejszej odsprzedaży (Goldmoney.com, E-dinar.com). Fakt przechowywania złota i srebra inwestycyjnego w jednej lokalizacji jest gwarancją jego niezmienionej, certyfikowanej jakości i obniża znacznie koszty transakcyjne. Dzięki temu metale szlachetne dostępne poprzez internetowe platformy handlu dostępne są po niezwykle atrakcyjnych cenach.

Zarządzający internetowymi platformami handlu wprowadzili wiele udogodnień ułatwiających życie użytkownikom. Handel odbywa się w oparciu o czytelną tablicę ofert kupna i sprzedaży metali szlachetnych będących własnością firmy administrujacej serwisem, jak i użytkowników (Bullionvault.com). Handel odbywa się w wielu walutach (wymiana w oparciu o stale aktualizowane przeliczniki wymiany walut). Użytkownik może również wybrać swój preferencyjny skarbiec. Istnieje możliwość odbioru zakupionego złota lub srebra ze skarbca za dodatkową opłatą.

Koszty handlu metalami szlachetnymi w oparciu o internetowe platformy jest relatywnie niewielki. Każdy zakup lub sprzedaż jest obciążony prowizją. Wprowadzone zostały opłaty za przechowanie i ubezpieczenie kruszcu w profesjonalnym skarbcu, jak również opłaty za ewentualny odbiór. W przypadku wycofania zakupionego srebra należy liczyć się z odprowadzeniem podatku VAT (srebro inwestycyjne jest zwolnione z podatku VAT na czas jego przechowywania w skarbcu). W poniższej tabeli znajduje się zestawienie podstawowych prowizji i kosztów przechowywania  przykładowych trzech serwisów internetowych umożliwiających handel metalami szlachetnymi przez internet.

Tabela

Powyższe zestawienie jednoznacznie wskazuje na bezsprzeczną przewagę Bullionvault.com nad konkurentami. Polski użytkownik doceni również polskojęzyczną wersję strony internetowej. Aby rozpocząć inwestycję za pośrednictwem Bullionvault.com należy dysponować kwotą nie mniejszą, niż 5000 dolarów amerykańskich w przypadku złota lub 10000 dolarów amerykańskich w przypadku srebra (roczny koszt przechowania poniżej 1%).

---

Rafał Szybiak
http://www.Brandmind.pl
http://www.iDiamenty.pl

http://www.Xandia.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Reklama na bilbordach

Autorem artykułu jest Tomasz Sołtys



Reklama otacza i atakuje nas zewsząd. Nie ma miejsca gdzie można się przed nią schronić. Reklama jest w gazetach, radiu, telewizji. Najbardziej znamy tę formę reklamy z telewizji. Przecież telewizor to jedno z urządzeń, które posiada ponad osiemdziesiąt procent polskich gospodarstw.

Nic więc dziwnego, że każdy kojarzy reklamy. Niektóre są dobre, zaskakują dobrym pomysłem, śmieszą. Takie można nawet oglądać z przyjemnością ale niestety większość reklam w Polsce po prostu jest na żenująco niskim poziomie, który nie zmienił się od czasu lat dziewięćdziesiątych.             

Inna forma reklamy, którą Polacy doskonale znają i siłą rzeczy się z nią spotykają to reklama na bilbordach. W każdym wielkim polskim mieście i nie tylko. Przy polskich drogach. Na słupach bilbordowych, na domach, na blokach. Wszędzie można dostrzec bilbordy, które przekazują różne treści. Czasem to reklamy są ogromne. I człowiek zastanawia się w jaki sposób i na jakich wielkich drukarkach to musiało zostać wydrukowane. A więc profesjonalne drukarnie, czyli takie, które drukują wszystko posiadają specjalistyczny sprzęt albo prasy drukarskie albo drukarki, które potrafią wydrukować druk solwentowy, zwany również drukiem wielkoformatowym. To oczywiście kosztuje niemałe pieniądze, ale jeśli jakaś firma decyduje się rozpocząć kampanię reklamową, której jednym z nośników będą bilbordy to raczej nie będzie oszczędzać i w budżecie ma przeznaczone na to środki.

Duże drukarnie tak naprawdę utrzymują się właśnie z takich zleceń. Ciężko bowiem jest w dzisiejszym środowisku drukarskim. Wydawanie książek często wiąże się z tym, że wydawcy nie płacą od razu i na pieniądze trzeba trochę lub nawet bardzo długo czekać. A agencje reklamowe z reguły w takich przypadkach nie oszczędzają i płacą dobre pieniądze za dobrze wykonaną pracę. Na przykład jeśli jakieś studio reklamy otrzyma zlecenie na zaprojektowanie takiej lub innej kampanii. I kiedy już przygotuje tą kampanię, która zostanie zaakceptowana przez klienta musi wybrać rodzaj mediów na jakich zostanie umieszczona reklama.

Oczywiście każdy rodzaj mediów wymaga odmiennej koncepcji. Pomysł pasujący do telewizji niekoniecznie będzie pasował do radia. Na bilbordzie można pokazać jedynie obraz i słowa. Studio reklamy może mieć ciężki orzech do zgryzienia w przypadku gdy niezbyt dobrze przemyśli swoją strategię i rodzaj wykorzystanych mediów.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

sobota, 5 marca 2011

Czy Ty też przeszkadzasz swoim klientom ?

Autorem artykułu jest Jacek Pietrasiuk



Podstawową cechą reklamy i innych metod masowej promocji jest ich stosowanie bez zgody klienta. Taka reklama ma wymiar jednokierunkowy: od firmy do konsumenta. Jednak atakowanie potencjalnego klienta intensywną reklamą i hasłami promocyjnymi często przynosi skutek odwrotny do zamierzonego. Dlaczego tak się dzieje ?

Ponieważ większość z nas nie lubi nachalności i natręctwa. Mało tego, większość z nas ignoruje cały ten szum marketingowy, co powoduje, że efektywność stosowanych narzędzi masowej promocji jest niewielka.

Ten rodzaj marketingu jest określany mianem marketingu przeszkadzającego (ang. interruption marketing). Dobrymi przykładami takiego marketingu są m.in. wszelkie wyskakujące okienka na stronach internetowych a także reklamy w TV czy ekrany reklamowe ustawiane przy drogach.

Przeciwieństwem marketingu przeszkadzającego jest marketing za przyzwoleniem (ang. permission marketing). W tego typu działaniach marketingowych klient musi wyrazić zgodę na otrzymywanie komunikatu marketingowego.

Twórcą koncepcji permission marketingu jest Seth Godin, znany amerykański guru marketingowy, który opisał to zjawisko w wydanej w 1999 roku książce pt. „Permission Marketing: Turning Strangers Into Friends, And Friends Into Customers”.

Permission marketing daje szansę na ominięcie filtrów mentalnych, które odbiorcy przygotowali dla komunikacji masowej.

Ten rodzaj marketingu charakteryzuje dialog, który firma nawiązuje ze swoimi klientami. Taki dialog powinien być indywidualny czyli dopasowany do oczekiwań klienta.

Nawiązanie dialogu ułatwia zbudowanie z klientem pewnej bliskości, więzi opartej na zaufaniu. Działania wykorzystujące zasady permission marketingu pozwalają na budowę lojalności konsumenckiej i utrzymywanie relacji z klientami.

Doskonałym narzędziem do wykorzystania permission marketingu jest e-mail marketing. Wykorzystując e-mail marketing w swoich działaniach marketingowych zawsze umożliwiaj swoim klientom rezygnację z Twojej listy adresowej. Zawsze w sposób jasny i czytelny informuj swoich klientów w jaki sposób mogą tego dokonać.

Oczywiście przyzwolenia nie wystarczy tylko zdobyć. Trzeba je później jeszcze utrzymać i odpowiednio wykorzystać w komunikacji z klientami.

Dlaczego permission marketing jest tak skuteczny ?

Ponieważ zawsze oczekiwany i spersonalizowany przekaz przynosi lepsze rezultaty niż niepożądana reklama. Zgoda na wykorzystanie adresu e-mail pozwala klientowi uciec od agresywnej reklamy. Godzi się tylko na taką, która go interesuje.

Jak zdobyć pozwolenie od klienta ?

Możesz zaoferować klientowi darmową próbkę, bezpłatną poradę czy jakąkolwiek interesującą go informację w zamian za wyrażenie zgody.

Ostatnio polski rynek coraz bardziej docenia zalety permission marketingu. Można zaobserwować wzrastającą ilość realizowanych w ten sposób kampanii. Jest to interesująca alternatywa dla standardowych działań marketingowych, zwłaszcza w e-biznesie.

 

---

Pozdrawiam,

Jacek Pietrasiuk

http://www.jacekpietrasiuk.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

piątek, 4 marca 2011

Początki zarabiania w internecie

Autorem artykułu jest Robert Chwedczuk



W obecnych czasach, gdzie inflacja pochłania coraz większą częśc naszych pieniędzy a pracodawcy wcale nie spieszą się do dawania podwyżek swoim pracownikom, coraz więcej osób zaczyna interesować się zarabianiem w internecie.

Jednak zarabianiem w interecie nie interesują się wyłącznie osoby mające już stałą pracę. Śmiało mogę stwierdzić, że znacząca większość internetowych przedsiębiorców to ludzie młodzi, dążący do osiągnięcia niezależności. Niezależności rozumianej w kryteriach zarówno finansowych jak i lokacyjnych.

Jednak dla każdej osoby dopiero rozpoczynającej swoją przygodę (pracę?) z zarabianiem w internecie najtrudniejsze jest samo jej rozpoczęcie. Obecnie metod na takie zdobywanie wynagrodznia jest tak wiele, że nie zposób wymienic je chociażby w połowie.

Gdy sam zaczynałem interesować się tą tematyką, pierwsze co mi przychodziło do głowy to zarabianie dzięki budowanieu stron internetowych i późniejszej ich sprzedarzy. Jeżeli sprzedajemy nasz projekt każdemu, kto jest chętny zapłacić za nasze dzieło to jest to całkiem dobry pomysł. Jednak projektując i budując strony na zamówienie nie ma to większego sensu, gdyż potrzujemy na to bardzo dużo czasu.

W pewnym momencie jednak trafiłem na amerykańską stronę, której idea pologała na tym, że autorzy publikowali tam swoje teksty a twórcy serwisu dzielili się z nimi uzyskanymi z reklam dochodami. Co najważniejsze, przy dobrze napisanym tekście na pierwsze zarobki wystarczyło zazwyczaj poczekać zaledwie kilka dni.

Takich serwisów jest w sieci oczywiści dużo więcej. Jeżeli więc interesujesz tą tematyką to zarabianie w internecie proponuję Ci zacząc właśnie od stron dzielących się dochodem. Po uzyskaniu już stałych zarobków na zadowalającym nas poziomie możemy np. zająć się budową mini stron zarabiających na programach partnerskich czy reklamach. Dzięki temu zbudujemy kolejne źródło dochodu, które w późniejszym czasie nie będzie wymagał od nas coraz mniej wysiłku.

I właśnie dlatego zarabianie w internecie jest tak kuszące - nie musisz nawet wychodzić z domu a pieniądze pojawiają się na koncie.

---

Robert Chwedczuk - Zacząć Zarabiać


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

środa, 2 marca 2011

Chęć działania - motywacja w biznesie

Autorem artykułu jest Mariusz Wywijas



Czy nie masz czasami tak, że uważałeś pewne rzeczy za niemożliwe do zrobienia? Tylko dlatego, że miałeś takie zdanie, bo tak się tobie  po prostu wydawało?  Albo tylko dlatego, że coś wewnątrz podpowiadało, że na pewno się to nie uda. A może przez to, że ktoś tobie to powiedział...?

Może jedna a może kilka osób… Czy zawsze wierzysz w to co usłyszysz np.: w złą opinię innych na Twój temat. Jeśli tak było to zmień swoją strategię podejścia do TWOJEGO życia. I do tego, co będziesz w nim robił, bo może  lepiej aby zależało to od Ciebie. Aby zawsze dobrze się bawić, robiąc to co chcesz, robiąc to co kochasz robić!

Mi też, ktoś, kiedyś powiedział, że przecież na pewno nie uda mi się zrobić tego, co chciałem robić, czyli dzielić się z Tobą ciekawymi informacjami. Dzięki którym udało mi się dokonać naprawdę ciekawych i poważnych zmian w życiu. Gdybym im wtedy uwierzył,  nie czytałbyś teraz tego artykułu. Ciekawe prawda?

Mnie ciekawi czy wiesz o tym, że do roku 1945 uważano iż człowiek nie może przebiec dystansu jednej mili w czasie krótszym niż cztery minuty. Do maja tegoż roku naukowcy zgodnie twierdzili, że organizm człowieka może eksplodować jeśli przekroczy tę barierę, bo byłby to zbyt duży wysiłek dla organizmu. I wtedy właśnie mimo deszczu, silnego wiatru oraz falstartu przy pierwszej próbie, Roger Bannister ruszył z linii startu mówiąc do siebie, a może nawet krzycząc w myślach Szybciej! Szybciej! Biegnij jeszcze szybciej na pewno się uda! I kiedy przeciął linię mety padł nieprzytomny na bieżnię a sędziowie i kibice nie wierząc własnym oczom nie mogli uwierzyć w to czego dokonał! Zegary pokazały czas 3:59:40 . Pierwszy człowiek, który przebiegł jedną milę w czasie krótszym niż cztery minuty! I wtedy, kiedy niemożliwe stało się jednak możliwe to wielu ludzi nadal niedowierzało w to czego dokonał Roger Bannister, do czasu, kiedy 45 dni później John Landy przebiegł ten sam dystans w czasie 3:57:90. Od tego czasu kolejne rekordy zaczęły padać coraz częściej i częściej, jeszcze wyżej podnosząc granicę tego co miało być niemożliwe. Bo kiedy jeden człowiek pokazał, że coś, o czym sądzono, że jest niemożliwe, było tak naprawdę możliwe, to nagle inni uznali to również za możliwe, ponieważ istniała tylko jedna bariera. Bariera w ich głowie, bariera w ich myśleniu, w ich psychice…  Jeśli jednak potrzebujesz barier w swoim umyśle to zostaw je pod warunkiem, że jest Tobie dobrze. A jeśli stwierdziłeś, że bariery przeszkadzają Tobie w dotarciu tam, gdzie chcesz dotrzeć, w osiągnięciu tego co chcesz osiągnąć, w zdobyciu tego co chcesz zdobyć, To zastanów się co by się stało, gdybyś zaczął szukać i odnajdywać ludzi, którzy przekroczyli barierę uważaną przez Ciebie do tej pory, za nie przekraczalną. Jak zaczął byś wtedy myśleć o swoich planach? Myśleć o swoich dążeniach? Myśleć o tym co osiągniesz dzięki temu, myśleć o tych wszystkich rzeczach, które na Ciebie czekają tuż za barierą, która znajduje się tylko w twoim umyśle! Pomyśl tylko jak szybko możesz dotrzeć tam gdzie dotrzeć chcesz, jeśli codziennie będziesz zdobywał kolejną wiedzę, jak to zrobić. Ale jeśli myślisz sobie że Roger Bannister i John Landy przekroczyli barierę myśląc tylko o tym jak to zrobić, to nie przypominasz sobie o jednej niezwykle istotnej kwestii, potrzebne jest działanie! Obejrzenie filmu, przeczytanie książki, wzięcie udziału w szkoleniu! Nikt nie dokona tego za Ciebie, jeżeli nie włożysz w to swojej pracy, energii i serca! I doskonale wiedzą o tym Ci, którzy  już przekroczyli swoje bariery i nadal z powodzeniem przekraczają następne i następne… Bo zdali sobie sprawę, że jedyna bariera, to ta, która jest do przekroczenia!

 Jak z tego skorzystać? Poszukaj w sieci informacji o ludziach, którzy przekroczyli granice, takie jakie ty potrzebujesz przekroczyć. Napisz do nich e-mail, zapytaj o radę, nawiąż kontakt. Pewnie nawet nie myślałeś do tej pory, że można to zrobić pisząc do kogoś e-mail, a tak naprawdę dzięki temu możesz dotrzeć do większości ludzi na tej planecie. Napisz do kilku osób i zapytaj oto, o co zawsze chciałeś zapytać i pozwól rzeczą się dziać. Może ktoś nie odpowie, a może odpowiedzą wszyscy, dopóki tego nie zrobisz nie będziesz tego wiedział! Prosta zasada!

Floyd Patterson – dwukrotny bokserski mistrz świata wagi ciężkiej i jednocześnie najmłodszy zawodnik w historii, który zdobył mistrzostwo. Swoją autobiografię zatytułował, „Victory Over Myself” czyli zwycięstwo nad samym sobą. Przestań pokonywać wszystkich dookoła. Pracuj nad sobą! Szukaj ucz się działaj i za każdym razem, kiedy przekroczysz jakaś barierę, przypomnij sobie o tym artykule. Idź dalej, szukając kolejnych barier, kolejnych granic, które na Ciebie czekają aby udowodnić Tobie, że barierami nie są, dokładnie tak jak udowodnili to Willbur i Oliver Wright, Thomas Edison, Henry Ford, czy czasowo nam bliżsi  Bill Gates, Michael Phelbs i wielu, wielu innych, którzy całemu światu pokazali co myślą o barierach. Pamiętaj, że Ty nie musisz udowadniać nic całemu światu, bądź egoistą i udowodnij to sobie!

 

P.S.

Obecny rekord świata na dystansie jednej mili pochodzący z 1999 roku to 3:43:13, nie możliwe? A jednak możliwe!

---

Skończ z męczącym sposobem budowania biznesu MLM i zdobądź wiedzę, której nie ma ponad 90% ludzi...


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak zarobić na nieruchomościach?

Autorem artykułu jest kubarefer



Zarabianie na nieruchomościach stało się popularne w Polsce po ogromnych sukcesach zachodnich deweloperów. Dziś nie tylko firmy, ale także młode małżeństwa starają się zarabiać na remontowaniu i odsprzedaży mieszkań i zrujnowanych domów. Wbrew pozorom, taki rodzaj działalnosci nie jest bardzo trudny.

Jak zacząć zarabiać na nieruchomościach?

Zarabianie na nieruchomościach to dosyć atwa sprawa, jeśli ściśle trzymamy się harmonogramu, wyznaczonego na samym początku naszej przygody z tym rynkiem.

Po pierwsze, powinniśmy rozejrzeć się nad conajmniej dziesięcioma nieruchomościami w naszej okolicy, które według nas są niedoszacowane. Nie musza być to wcale najtańsze nieruchomości, jakie uda nam się znaleźć. Jeśli jednak dopiero zaczynamy przygodę z zarabianiem na nieruchomościach, powinniśmy znaleźć w miare tanie mieszkanie lub dom, by w przypadku niepowodzenia ewentualna strata była proporcjonalnie mała.

Jeśli znajdziemy już odpowiednie nieruchomosci, powinniśmy zaczerpnąć porady u znajomych i rodziny. W ten sposób zyskamy świeże spojżenie na sytuację i będzie nam łatwiej samodzielnie zadecydować, jaką nierychomość powinniśmy zakupić, by potem z zyskiem ją odsprzedać.

Decyzja i zaciągnięcie kredytu.

Gdy podejmiemy decyzję o zakupie konkretnej nieruchomości, podpisujemy umowę przedwstępną z właścicielem i jak najszybciej staramy się o udzielenie kredytu hipotecznego. Z punktu widzenia zarabiania na nieruchomościach ważne dla nas jest, by wybrać możliwie najtańszy kredyt hipoteczny i uniknąć opłat od wcześniejszej spłaty kredytu. Przeciez nieruchomość będziemy chcieli odsprzedać jak najszybciej, więc i kredyt spłacimy bardzo szybko (najlepiej w ciągu kilku miesięcy).

Sprzedaż jeszcze przed remontem.

Nieruchomość kupujemy oczywiście z myślą o zysku. Dlatego powinniśmy dodać jej trochę wartości. Dlatego nieruchomość remontujemy by potem sprzedać ją z zyskiem. Pamiętajmu zatem o wszystkich stratach ponoszonych po drodze. Są nimi: nasz czas, odsetki od kredytu hipotecznego, koszty remontu i koszty kupna/sprzedaży nieruchomości. Te wszystkie koszty powinniśmy wliczać do naszego zestawienia zysków i strat.

Aby maksymalnie ograniczyć koszty i dać sobie większą szansę na szybkie odzyskanie zainwestowanych w dom lub mieszkanie pieniędzy, powinniśmy już pierwszego dnia po zakupie nieruchomość wystawić na sprzedaż. Wykonajmy zatem serię profesjonalnych zdjęć, wysprzątajmy nieruchomość i opublikujmy serię ogłoszęn w internecie i prasie. Może w czasie remontu lub nawet przed jego rozpoczęciem znajdzie się ktoś, kto zechce nieruchomość od nas zakupić. W ten sposób oszczędzimy sobie czasu i zarobimy wyłącznie na samej transakcji. Bedzie to oczywiście mniejszy zysk, ale straty czasu i nakładu sił zostaną ograniczone do minimum.

Podatki i opłaty.

Pamiętajmy, że zarabianie na nieruchomościach wiąże się z różnego rodzaju opłatami. Są to opłaty nie tylko od samych transakcji i różnego rodzaju prowizje, ale także opłaty skarbowe i podatki (między innymi wyższy podatek dochodowy na koniec roku. Zysk z nieruchomości bowiem będzie się wliczal do naszego rocznego przychodu. Może czasem warto zatem zasięgnąć opinii prawnika lub chociaż doradcy finansowego, który ma już doświadczenie w takiej kwestii. Życzymy powodzenia.

---

Artykuł we współpracy z portalem TWOJPORTFEL.INFO


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Nowoczesny sposób prowadzenia działalności gospodarczej

Autorem artykułu jest Wiesław Kluz



Jesteś przedsiębiorcą? Chcesz nim być? Nie wiesz jaką formę prawną własnej firmy wybrać? Jak maksymalnie uprościć działanie własnej firmy? Jak czerpać z własnej działalności większe zyski? O wiele tańszy i prostszy sposób prowadzenia własnej firmy...

Możemy porównać tradycyjną formę prowadzenia działalności gospodarczej na wpisie do ewidencji ZUS oraz mniej znaną, aczkolwiek coraz bardziej popularną wśród przedsiębiorców formę prawną prowadzenia działalności gospodarczej, jaką jest spółka cywilna założona przez dwie spółki z o.o.

Jeśli chcesz prowadzić lub już prowadzisz własną działalność gospodarczą na wpisie do ewidencji ZUS, to powinieneś wiedzieć, że:

1. firmę otrzymujesz/otrzymałeś z urzędu miasta lub gminy,

2. po założeniu firmy urzędów nie interesuje czy i jak dajesz sobie radę – masz działać zgodnie z przepisami i terminami (siłą rzeczy musisz je znać, albo znów dodatkowo płacić za poradę prawną czy finansową),

3. będziesz musiał/musisz odprowadzać co miesiąc obowiązkową składkę na ZUS w wysokości 890PLN miesięcznie,

4. będziesz musiał/musisz prowadzić księgowość w takiej czy innej formie, którą albo prowadzisz sam, albo za dodatkową opłatą zlecasz komuś (czyli dodatkowo 100, 200… 500 PLN miesięcznie),

5. będziesz musiał/musisz stawiać się na wezwania urzędników skarbowych i innych,

6. całym swoim (i swojej rodziny) majątkiem odpowiadasz za wszystkie zobowiązania powstałe na skutek prowadzonej działalności gospodarczej (w razie niepowodzenia w biznesie wizyta komornika jest częstym elementem tej formy prawnej prowadzenia własnej działalności).

Możesz jednak prowadzić własną firmę w oparciu o całkiem inne przepisy, a mianowicie o Kodeks Spółek Handlowych (art. 176) i Kodeks Cywilny (art. 860), przepisy, które funkcjonują na całym świecie i „dają” przedsiębiorcy o wiele więcej możliwości. Ta nowoczesna forma prawna prowadzenia własnej działalności gospodarczej - to spółka cywilna założona przez dwie spółki z o.o. , czyli:

1. firmę (spółkę cywilną) otrzymujesz od dwóch podmiotów prawnych (spółek z o.o.), które za nią odpowiadają dlatego służą osobie prowadzącej taką s.c. pomocą prawną i finansową,

2. z mocy prawa nie podlegasz Ubezpieczeniom Społecznym w żadnej postaci,

3. prowadzenie pełnej księgowości (prowadzenie i odpowiedzialność finansową za jej efekt) przekazujesz podmiotowi zewnętrznemu (spółka z o.o. rozlicza i ponosi za to pełną odpowiedzialność),

4. nie jesteś stroną dla urzędów, nie musisz więc stawiać się w US, jeśli „coś” jest nie tak – to spółka z o.o., która odpowiada za twoją s.c. reprezentuje Twoją firmę (s.c.) przed nimi,

5. ta forma prawna pozwala Ci uchronić się przed komornikiem z tytułu starych długów,

6. nie odpowiadasz już swoim i swojej rodziny majątkiem za wszystkie zobowiązania powstałe na skutek prowadzonej działalności (nie prowadzisz działalności na własnym NIPie),

7. posiadasz silnych partnerów biznesowych, jakimi są założycielskie spółki z o.o.

Więcej na temat tej formy prawnej prowadzenia działalności gospodarczej w darmowym ebooku pt. "Nowoczesna firma", link poniżej...

---

Zobacz książkę: Jak pracując mniej, zarabiać więcej

Darmowy ebook, nt. jak prowadzić własną firmę:
"Nowoczesna firma"

Jak pisać listy sprzedażowe i oferty, zobacz:
Efektywne narzędzie biznesu



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Reklama w internecie za darmo?

Autorem artykułu jest kubarefer



Czy reklama w internecie może być zupełnie darmowa? Jeśli poświęcimy trochę własnego czasu, możemy z powodzeniem wypromować witrynę naszej firmy lub prywatną stronę w internecie bez pomocy firm specjalizujących się w pozycjonowaniu stron, czy reklamie w wyszukiwarkach.

Reklama w internecie to temat coraz częściej poruszany w dużych i średnich firmach. Jednak to właśnie małe przedsiębiorstwa i serwisu hobbystyczne mają najłatwiejsze zadanie, jeśli chodzi o darmową i skuteczną reklamę internetową.

Załóżmy zatem, że jesteśmy rozwijającą się firmą lub firmą istniejącą od kilku lat, a wprowadzającą właśnie swój produkt lub usługe na rynek. Nie chcemy oczywiście płacić firmom czy agencjom reklamowym za ich usługi, a zdecydowaliśmy się na samodzielną promocję naszej strony w internecie.

Od czego zacząć, by skutecznie reklamować się w internecie?

Przede wszystkim musimy gdzieś umieścić informacje na temat naszej strony i wykonać tzw. wizytówkę firmy w internecie. Wizytówka taka będzie najczęściej miała formę krótkiej, kilkustronnicowej witryny w internecie, którą możemy także wykonać za darmo. Do darmowego wykonywania stron internetowych służą systemy zarzdzania treścią (tzw. CMS). Do najpopularniejszych z nich należą:

- Wordpress

- Joomla

- Mambo

- Drupal

Jednak jak by nie patrzeć na problem budowy własnej strony w internecie, potrzebna nam będzie choćby podstawowa wiedza na temat prowadzenia stron internetowych. Jeśli takowej wiedzy nie posiadamy, możemy skorzystać z portali umożliwiających prowadzenie tzw. bloga, czyli stronę z aktualnościami naszej firmy. Stronę taką możemy za darmo założyć dzięki usługom portalu Gazeta.pl czy Blogspot.com (którego właścicielem jest firma Google). Taki blog może być naszą pierwszą stroną, na której umieścimy podstawowe informacje kontaktowe o firmie i będziemy z czasem umieszczali aktualności i wieści z naszej firmy.

Promocja istniejącej strony za darmo.

Aby użytkownicy internetu zaczęli odwiedzać naszą stronę możemy podjąć szereg działań. Przede wszystkim powinniśmy zadbać, by użytkownicy zauważyli naszą stronę podczas wyszukiwania różnych fraz w wyszukiwarkach internetowych (takich jak Google czy Bing). Jak tego dokonać.

Algorytm, który decyduje o pojawieniu się strony internetowej na pierwszych miejscach w wyszukiwarce jest bardzo skomplikowany i wiąże się z nim podjęcie conajmniej kilku działań. Po pierwsze, powinniśmy jak najczęściej aktualizować naszą stronę internetową i umieszczać w niej informacje, które mogą być użyteczne dla naszych użytkowników. Jeśli strona będzie czytelna i chętnie odwiedzana przez użytkowników, ukaże się w Google na wysokich pozycjach. Tym samym użytkownicy chętniej będą na nią wchodzić.

Wysoko w Google nie tylko za darmo.

Oczywiście promocja strony w internecie nie zależy wyłącznie od umieszczania naszej strony w wartościowych katalogach stron, regularnego prowadzenia bloga firmowego, czy używania portali społecznościowych. Reklama w internecie opiera się także na płatnych usługach, które możemy podzielić na kilka branż:

- pozycjonowania stron internetowych (czyli działania mające na celu umieszczenie witryny jak najwyżej w Google)

- reklamy płatnej (linki sponsorowane Adwords)

- reklama bezpośrednia (np. linki i bannery naszej strony w innych serwisach internetowych)

I tutaj już od nas zależy, jaką forme reklamy naszej firmy zdecydujemy się podjąć. Jeśli wciąż mają Państwo wątpliwości, zachęcamy do odwiedzania różnego rodzaju blogów reklamowych w internecie. Tam znajdą Pąństwo porady praktyczne dotyczące promocji naszych firm i stron w wyszukiwarkach i portalach internetowych.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak nie dać się oszukać na pozycjonowaniu

Autorem artykułu jest Robert Wąsik



Właściciele witryn internetowych, zwłaszcz mniej doświadczeni, często dają się nabrać na "okazje" w pozycjonowaniu, które znajdują na przykład na aukcjach internetowych. Kiedy zorientują się, że korzystanie z takiej okazji było błędem zazwyczaj jest już za późno na odwrócenie efektów takiej "kampanii"

Aukcje internetowe stały się dla nas poważną opcją przy zakupie wielu różnych produktów i usług. Tym bardziej jesteśmy im w stanie zaufać, kiedy poszukujemy usług przeprowadzanych w świecie wirtualnym Doskonałym przykładem mogą być tu usługi pozycjonowania witryn internetowych.

Podstawowym błędem kupujących jest fakt, że dość często zamawiają pozycjonowanie nie mając nawet ogólnej wiedzy na temat tego, jak taka usługa działa, od czego zależy jej skuteczność, a także jakie zachowania mogą obniżyć skuteczność kampanii. Popularne serwisy aukcyjne pękają w szwach od usług pozycjonerskich za złotówkę. Oczywiście- w opisie znajduje się dokładna zasada działania takiej usługi, ale brak jest tam jakichkolwiek informacji o zagrożeniach.

Specjalnie dla osób, które zaczynają swoją przygodę z pozycjonowaniem przygotowaliśmy krótką listę błędów, których należy się wystrzegać, żeby nieświadomie nie zaszkodzić pozycji swojej witryny:

- Pozycjonowanie nie może odbywać się w ciągu jednego dnia. Wyszukiwarki internetowe to skomplikowane algorytmy, które potrafią rozpoznać nienaturalny wzrost popularności witryny.

- Jeśli zdecydujemy się na zakup tak zwanych „precli”- w porządku, dopilnujmy jednak, aby były one maksymalnie zróżnicowane. Wielokrotne wykorzystywanie tego samego tekstu- dotyczy to również zawartości naszej strony- nie tylko nie podnosi, ale znacząco obniża notowania naszej witryny.

- Na każdą usługę żądajmy umowy lub rachunku- inaczej nie będziemy mogli domagać się zwrotu kosztów na podstawie reklamacji.

- Jeśli ktoś w ciągu pięciu minut wycenia nam pozycjonowanie co do złotówki- bądźmy ostrożni, bo nawet po przeprowadzeniu gruntownego audytu dokładność wyceny jest ograniczona.

- Przede wszystkim zaś musimy zwrócić uwagę na to, że pozycjonowanie www jest, jak każda inna forma promocji, uzależnione nie tylko od naszych działań, ale także od ruchów konkurencji.

Nie chcemy w żadnym wypadku straszyć i odradzać korzystania z aukcji internetowych, radzimy jednak, żeby przed przystąpieniem do licytacji rozejrzeć się w internecie za referencjami wykonawcy, przeczytać jakiś poradnik, albo artykuł jakich wiele o najczęstszych błędach. Żeby nie wpaść w kłopoty przy pozycjonowaniu wcale nie trzeba być doskonałym znawcą tematu- często wystarczy jedynie chwila zastanowienia.

---

PozycjaPlus


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl